Strona główna Parafii św. Sebastiana w Niedźwiedziu
Opłatek Scholki 2021
30 grudnia 2021 nasza Scholka spotkała się aby podzielić się opłatkiem, złożyć sobie życzenia, wspólnie pokolędować i posmakować świątecznych smakołyków.
Nasze spotkanie rozpoczęliśmy od przeczytania fragmentu Pisma Świętego mówiącego o narodzeniu Pana Jezusa a następnie ks. Tadeusz, nasz Proboszcz poprowadził modlitwę i złożył wszystkim życzenia oraz podziękował Scholce za zaangażowanie i piękny śpiew podczas mszy świętej. Wspólnie z nami kolędowali ks. Dominik i s. Teresa - organistka, którym bardzo dziękujemy za obecność. Jak co roku na stole królowały smakołyki, za które, z serca dziękujemy, kochanym mamom. Zdjęcia w galerii.
Bóg zapłać! - Agata Napora
List proboszcza ks. Tadeusza Korczaka do Parafian w Niedźwiedziu
"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
Świąteczny list proboszcza do Parafian.
Moi Drodzy Parafianie.
Zbliżają się najpiękniejsze w naszej polskiej tradycji święta – po raz kolejny będziemy mogli przeżyć z najbliższymi pamiątkę Wcielenia Syna Bożego Jezusa Chrystusa. Ciepło płynące z Betlejemskiej Groty w tę cudowną Noc Narodzenia, przekłada się na wigilijną atmosferę, pełną zrozumienia, miłości, pojednania i dobroci. Pragnę uczestniczyć w tej atmosferze poprzez dar modlitwy, którą obejmuję całą naszą Rodzinę Parafialną.
Przeżywamy kolejny Adwent w naszym życiu, który ma na celu przygotować nas na dobre chrześcijańskie przeżycie Świąt Narodzenia Pańskiego oraz na powtórne przyjście Chrystusa na końcu czasów. Tegoroczny Adwent i tegoroczne Święta Narodzenia Pańskiego już po raz drugi wpisują się w trwającą od wielu miesięcy pandemię koronawirusa. Obserwując i może nawet doświadczając osobiście choroby oraz cierpienia, a także różnego rodzaju ograniczeń, wielu z nas odczuwa lęk i niepewność. Dzisiaj już chyba nikt nie wątpi, że pandemia naprawdę istnieje. Szczególnie dotkliwie doświadczyli jej ci, których dotknęła osobiście, albo ich bliskich. Bardzo wielu, których dotknęła ta choroba, przeżywali ją bardzo boleśnie i przez długi czas doświadczają jej skutków. Bolesne doświadczenie spotkało zwłaszcza tych, którzy pożegnali swoich bliskich, których w tym roku zabraknie przy wigilijnym stole.
Doświadczenie śmierci naszych bliskich, bardzo często niespodziewanej, skłania nas do refleksji nad naszym życiem. W tym obecnym czasie, bardziej niż kiedykolwiek docierają do nas słowa Jezusa: „Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo nie znacie dnia ani godziny, kiedy Syn Człowieczy przyjdzie”. Każdy z nas powinien zapytać samego siebie: Czy jestem gotowy na spotkanie z Chrystusem teraz? Jeżeli nie jestem gotowy dzisiaj, to czy będę gotowy jutro, za miesiąc, czy za rok? Każdy dzień naszego życia powinien tak wyglądać, jak miałby to być ostatni dzień naszego życia. Człowiek powinien być w życiu przygotowany na dwie rzeczy: na śmierć i na przyjęcie Komunii Świętej. Jeżeli jesteśmy gotowi na przyjęcie Komunii Świętej, to jesteśmy gotowi na spotkanie z Jezusem, więc nie musimy się lękać.
Jako chrześcijanie jesteśmy wezwani do nadziei zakorzenionej w Chrystusie, który wciąż kieruje do nas słowa: ,,Nie lękajcie się” i ,,Jam zwyciężył świat”. Dlatego modlimy się z ufnością kierując do Boga błaganie o ustanie epidemii i o to, abyśmy mogli jak najszybciej powrócić bez przeszkód i ograniczeń do codziennych obowiązków, do kościołów, szkół, uczelni, a przede wszystkim do spotkań rodzinnych, które są przecież tak bardzo ważne i potrzebne. Chcemy swobodnie jako chrześcijanie gromadzić się w naszym pięknym kościele na liturgię i osobistą modlitwę.
Zastanawiamy się również nad tym, w jakim wymiarze - w zależności od sytuacji epidemicznej - będziemy przeżywać wizytę duszpasterską zwaną kolędą. Na pewno w tym trudnym czasie szczególnie potrzeba wspólnej modlitwy i błogosławieństwa naszych domów. Ale zrozumiały jest również lęk, który wielu osobom towarzyszy. Ten lęk po ludzku jest uzasadniony. Boimy się o swoje zdrowie i życie oraz o życie naszych bliskich.
Jako Wasz proboszcz wraz z księdzem wikariuszem chcielibyśmy odwiedzić każdą Rodzinę naszej parafii, by przynieść Boże błogosławieństwo, wspólnie pomodlić się i porozmawiać z Wami. W niektórych parafiach kapłani odwiedzają tylko tych, którzy tego pragną i nie odczuwając lęku zapraszają księdza z kolędą. Musimy jednak pamiętać, że dla wielu byłaby to sytuacja krępująca. Wiemy, że większość z nas liczy się z opinią innych, szczególnie sąsiadów. Może czuliby się trochę przymuszeni, aby przyjąć księdza, choć przeżywaliby lęk i obawę. Przechodząc z domu do domu zawsze istnieje obawa przeniesienia wirusa. W wielu domach są osoby starsze lub dzieci, które są szczególnie narażone na zakażenie. Nie chcemy dzielić Parafian na lepszych i gorszych.
Biorąc pod uwagę te wszystkie argumenty, dramatyczną sytuację w naszym kraju, jak również w naszych rodzinach, a jednocześnie obawę przed napływem kolejnej fali epidemii,zamiast tradycyjnej kolędy w domach, decydujemy się wzorem ubiegłego roku na kolędowe spotkania poszczególnych osiedli w kościele. Będzie Eucharystia, modlitwy przy stajence i indywidualne błogosławieństwo każdej rodziny.
Wdzięczni jesteśmy Parafialnej Orkiestrze św. Sebastiana, która przygotowała żywą szopkę przy starej plebanii. Będzie ona czynna od wieczora w czwartek 23 grudnia do poniedziałku 27 grudnia. Na pewno w tym smutnym czasie epidemii, da wiele radości zarówno dzieciom jak i dorosłym.
Drodzy Siostry i Bracia.
Z serca pragnę podziękować Wam za nieustaną troskę o naszą wspólnotę parafialną, za każdą składaną ofiarę - zarówno na tacę jak i wpłaconą na konto parafialne.
Bóg zapłać za ofiary po 250 zł. od domu złożone jako składka inwestycyjna na kostkę wokół kościoła i przy starej plebanii. Całkowity koszt tych robót i nowego ogrodzenia kościoła od strony przedszkola to 170.000 zł. Składka inwestycyjna wyniosła 95.000 zł. - pozostałą kwotę zapłaciłem z niedzielnej tacy. Dzięki Waszej ofiarności nie tylko nie mamy długów, ale jesteśmy w stanie wykonać generalny remont mieszkania gościnnego na plebanii.
Dziękuje wszystkim, którzy troszczą się o czystość i piękno naszego kościoła, za sprzątanie kościoła na niedzielę oraz za wiele prac wykonanych za darmo w kościele i na starej i nowej plebanii.
Zachęcamy wszystkich do trwania w duchowej łączności ze wspólnotą parafialną, do skorzystania z sakramentu spowiedzi w dniu jutrzejszym, do udziału w pasterce i świątecznych Mszach św.
Dziękuję moim współpracownikom, księżom rezydentom: Józefowi, Markowi i Marianowi, ks. wikaremu Dominikowi za ich żarliwą posługę i wspólnotę kapłańską, dziękuję siostrom zakonnym, wszystkim grupom działającym w parafii i wszystkim Wam Drodzy Parafianie, że możemy razem iść przez życie na spotkanie z Bogiem.
Korzystając z okazji, pragnę poruszyć jeszcze jedną sprawę, która szczególnie się ujawniła podczas pandemii, a dotknęła również naszą Ojczyznę. Za wszelką cenę próbuje się zniszczyć to, co święte. Próbuje się wyrwać Boga z serca, szczególnie dzieci i młodzieży. To człowiek chce decydować o tym co dobre i złe. Wielu żyje tak, jak gdyby Boga nie było. Jak mówił św. Jan Paweł II, współczesny człowiek zatracił poczucie grzechu. Człowiek chce ustanawiać prawo komu należy pozwolić żyć, a kogo zabić, bo jest przeszkodą. Chce się zniszczyć rodzinę i małżeństwo, jako związek mężczyzny i kobiety. Dzisiaj próbuje się zniszczyć Kościół Chrystusowy, znajdując wyłącznie grzechy niektórych jego członków. Jako chrześcijanie nie możemy pozostać obojętni. Od nas wymaga się stanowczego opowiedzenia się po stronie Chrystusa, który jest Drogą, Prawdą i Życiem, opowiedzenia się po stronie Bożego Prawa i Bożych przykazań. Nie można być chrześcijaninem przyjmując te przykazania, które odpowiadają, a odrzucać te, które są niewygodne. Trzeba nam jasno mówić, że nie ma nic pomiędzy Bogiem, a szatanem, pomiędzy dobrem, a złem. Nie ma nic pośredniego pomiędzy grzechem a świętością.
Człowiek może stanąć po stronie Chrystusa, przyjmując w całości Jego naukę, albo staje po stronie szatana, który kusi na pozorne dobro, obracające się przeciw człowiekowi.
Chrystus przyszedł na świat po to, aby przynieść zbawienie każdemu z nas. Dlatego wołajmy w naszych domach słowami kolędy: „Podnieść rękę Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą, … dom nasz i majętność całą i wszystkie wioski z miastami”. Prośmy o ochronę Maryję, Królową Różańca św. , która starła głowę szatana. Prośmy o wstawiennictwo św. Józefa, który był opiekunem Świętej Rodziny i jest opiekunem Kościoła. Uciekajmy się również pod opiekę św. Sebastiana, patrona naszej parafii.. Prośmy o oddalenie pandemii koronawirusa, ale również o oddalenie pandemii grzechu, która bardziej niż wirus, atakuje cały świat.
Na zbliżające się Święta Narodzenia Pańskiego wraz z pozostałymi księżmi składamy najserdeczniejsze życzenia. Niech dobry Bóg wszystkim błogosławi i dodaje siły do wytrwania w tym trudnym czasie pandemii. Maryja, Święta Boża Rodzicielka, niech prowadzi każdego z Was do Swojego Syna i pomaga doświadczyć Jego bezgranicznej Miłości. Niech pieśń Aniołów wielbiących Boga za Cud Wcielenia, stanie się pieśnią każdego z nas. Pieśnią dziękczynienia za życie, za zdrowie, za bliskich i za wszelkie dobro otrzymane od Boga.
Pozdrawiamy Was wszystkich i z serca błogosławimy.
Wasz proboszcz ks. Tadeusz Korczak z Duszpasterzami
""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
Parafialny Konkurs Kolęd i Pastorałek
****************************************************************************
Zapraszamy do uczestnictwa w XIX Parafialnym Konkursie Kolęd i Pastorałek. Konkurs odbędzie się w dwóch kategoriach: solo oraz zespół. Z racji obostrzeń sanitarnych prosimy aby nagrania kolęd i pastorałek przesyłać na adres e-mailowy: oazowewiesci@gmail.com. W treści wiadomości należy wpisać imię i nazwisko uczestnika oraz wiek. Na prace czekamy do 9 stycznia 2022 r. Biorąc udział w konkursie wyrażamy także zgodę na udostępnienie nagrania na parafialnej stronie internetowej. Rozstrzygnięcie konkursu i wręczenie nagród odbędzie się w niedzielę 16 stycznia 2022 r. po Mszy św. o godzinie 9.00. Zapraszamy do uczestnictwa w konkursie.
Nowe dziewczynki w Parafialnej Scholce
12 grudnia 2021r. w trzecią niedzielę Adwentu, w niedzielę Radości podczas mszy świętej o godz. 900 do naszej Scholki Parafialnej zostały przyjęte nowe dziewczynki.
Do Scholki zostały przyjęte: Marysia Domagała, Sabinka Smaciarz, Ania Kowalczyk, Julia Potaczek, Oliwia Strama, Amelka Sutor, Lenka Pająk, Asia Misiura i Iza Potaczek. Zdjęcia w galerii.
Bardzo cieszymy się ich obecnością i pięknym śpiewem na chwałę Bożą.
Dom Matki Bożej Płaczącej – Sanktuarium w Dębowcu
„Płacząca królowa jest też twoją matką
Ona wie o Twoich problemach, radościach czy smutkach,
Nie pozwól by Jej łzy – płynęły również z Twojego powodu…”
Miesiąc październik - to czas poświęcony Matce Bożej Różańcowej. My również z różańcem w ręku – udajemy się tym razem na trzy dni w piękne Bieszczady. Różaniec był odmawiany przez nas codziennie, w różnych kościołach, które nawiedzaliśmy czy też w autokarze. Seniorzy zgromadzeni przy Stowarzyszeniu Osób Niepełnosprawnych im. Św. Brata Alberta (38 osób) pragnęli przeżyć ten czas razem – podziwiając piękną i kolorową Polską jesień. „Złota Jesień”.
18 X 2021r. poniedziałek, po rannej Mszy św. w naszym kościele parafialnym udajemy się w drogę – zostawiając kolorowy Beskid Wyspowy i Gorce – przez Nowy Sącz, Grybów, Gorlice zdążamy do Sanktuarium Matki Bożej z La Salette w Dębowcu w Beskidzie Niskim. Przed wyruszeniem w drogę, miłe zaskoczenie. Szkoła Odblaskowa z Niedźwiedzia obdarzyła naszych seniorów odblaskami na drogę. Po drodze poznajemy historię Łemków, którzy licznie mieszkali tutaj ale po akcji „Wisła” w 1947 r. pozostało ich tutaj już niewiele skupiając się przy pięknych małych cerkiewkach zachowując swoją kulturę i tradycję. I tak dotarliśmy do Sanktuarium MB Płaczącej w Dębowcu – najpierw oczywiście wolny czas /sklepik i restauracja/ O 11.30 – znając już historię objawień się Matki Bożej: La Salette – to wioska wysoko położona w Alpach Francuskich – nikomu nie znana aż do 19 września 1846 r. – gdy na górskiej hali dwoje pastuszków: Maksymin i Melania spotkało Piękną Panią, która długo z nimi rozmawiała – a następnie zniknęła pośród światła. Od tego dnia tłumy ludzi wspinają się na wysoką górę gdzie jest Sanktuarium, a nazwa La Salette stała się znana na całym świecie. Saletyni przybyli do Dębowca w 1902 r. – szerząc kult i orędzie do Matki Bożej.
Gromadzimy się przy ukoronowanej figurze MB Płaczącej w bocznej kaplicy na śpiew dziesiątka różańca, modlitwy /czas wolny/ aby razem przejść obok Sanktuarium na „Saletyńską Golgotę” gdzie odprawiamy Drogę Krzyżową. Spokojni wracamy do autokaru i jedziemy do Miejsca Piastowego. Potężna bazylika którą opiekują się Michalici /Zgromadzenie św. Michała Anioła/ i gdzie spoczywa ich założyciel błog. Bronisław Markiewicz. Trochę historii o tym miejscu – to wspólnota kapłanów i braci, która tutaj powstała pod koniec XIX wieku. Błog. Bronisławowi leżała na sercu troska o los osieroconych, biednych dzieci i opuszczonej młodzieży. Tu założył dla nich szkoły, kształcił je i tak jest do dzisiaj. Michalici pracują w Polsce i za granicą, a także w krajach misyjnych. To miejsce w czasie swojej pielgrzymki w 1997 r. odwiedził św. Jan Paweł II. Najpierw modlitwa, dziesiątek różańca, pieśń oraz Święty Michale Archaniele… krótka inf. Gdzie jest kaplica św. Michała Archanioła, kaplica MB Fatimskiej, grób błog. Bronisława Markiewicza i spotykamy się przed autokarem. W drodze pod Rymanowem – przystanek na niespodziankę od p. prezes i kawę od p. Janka. W drodze do Ustrzyk Dolnych – mijamy: Sanok, Lesko, Uherce. Przyjechaliśmy trochę na czas – decyzją – podjedziemy do Jasionowa – do Sanktuarium Matki Bożej Bieszczadzkiej – tam też – modlitwa, śpiew, i pod hotel w centrum Ustrzyk. Rozlokowanie się – obiadokolacja i odpoczynek, bo jutro cały dzień Bieszczady…
„W górach jest wszystko co kocham,
I wszystkie wiersze są w bukach,
Zawsze kiedy tam wracam
Biorą mnie klony za wnuków…”
J. Harasymowicz
19 X - wtorek – godz. 9, wita nas w autokarze przewodnik bieszczadzki – p. Sławek i ruszamy w drogę przy pięknej słonecznej pogodzie /wymarzonej dla seniorów/. Docieramy do Soliny – oczywiście trzeba przespacerować się po najwyższej zaporze – tutaj łączą się dwie rzeki: San i Solinka, tworząc wielki zbiornik wód – Bieszczadzkie Morze. Małą pętlą bieszczadzką omijamy Polańczyk, Wołkowyje i skręcamy do Górzanki – aby zwiedzić małą cerkiewkę, która obecnie jest kościołem rzym-kat. P. Sławek przybliża nam historię tej świątyni, ikony, ikonostas. Potem zjeżdżamy z małej pętli i jedziemy doliną Solinki, podziwiając te dzikie Bieszczady, w różnych kolorach jesieni, aż wreszcie zatrzymujemy się na przełęczy wysokość 872 m n.p.m. – Wyżna.
A tam piękny jesienny widok na całe Bieszczady – Smrek, Halicz, Tarnica. Wielka Rawka a przede wszystkim Połonina Watlińska i Caryńska. Krótki odpoczynek na herbatkę i kawkę i dalej w drogę przez Ustrzyki Górne do najdalszego zakątka – Muczne. Tam najpierw spacerkiem do pięknej, nowo wybudowanej z drewna przez górali z Białego Dunajca kaplicy pw. Św. Huberta. Przewodnikiem jest nasz p. Sławek „encyklopedia Bieszczad”. Pogoda słoneczna dopisuje i idziemy do rezerwatu – potężna jodła, która ma ponad 220 lat, nazwana „Elżbieta”. Wyjeżdżając, zatrzymujemy się w zagrodzie żubrów, które są tu w Bieszczadach i pod wieczór docieramy radośni do naszego hotelu w Ustrzykach Dolnych.
20 X – środa
„Jeśli kochasz przyrodę i chcesz wypatrzeć jej tajemnicze piękności, i posłyszeć jej gwary, a szumy i uczuć pieszczotę pełną świeżości i siłę, weź odzież wędrowca, kij w rękę i pójdź ze mną w góry…” – Maria Konopnicka 1883 r.
Po rannym śniadaniu opuszczamy „złote jesienne Bieszczady” i przez Iwonicz Zdrój docieramy do Dukli, do klasztoru o. Bernardynów aby nawiedzić sanktuarium św. Jana z Dukli. W kaplicy z jego relikwiami się wspólnie modlimy i zwiedzamy klasztor. Odwiedzamy pomnik z św. Janem z Dukli i św. Janem Pawłem II – a poświęcony pamięci walk w 1944 r. o słynną przełęcz dukielską. Stamtąd dojeżdżamy do Żarnowca – muzeum /dworek/ Marii Konopnickiej – jest to dar narodu polskiego na 25 lecie jej pracy pisarskiej /1903-1910/. Poznajemy historię jej życia – wspólnie śpiewamy „Rotę”.
Nie rzucim ziemi skąd nasz ród!
Nie damy pogrześć mowy.
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep Piastowy.
Nie damy, by nas zgnębił wróg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!...
Pięknie zachowany dworek z czasów jej pobytu, nas zachwyca swą ciekawą historią i zabytkami. W Jedlczu w „Starym Młynie”, spożywamy obiad i powoli, z modlitwą na ustach i śpiewem wracamy już do Niedźwiedzia. Zdjęcia w galerii!
Wszystkim, którzy zorganizowali ten wyjazd i seniorom, którzy razem pięknie, radośnie spędzili ten jesienny czas – Bóg zapłać.
„Szczęśliwy wędrowiec – którego z dalekiej drogi,
witają mile przyjaciele…”
Maria Konopnicka 8 IX 1903 r.
Ks. Marek
Różaniec ze św. Bratem Albertem
Jak paciorki różańca przesuwają się chwile,
Nasze smutki, radości i blaski.
A ty Bogu je zanieś, połączone w różaniec,
Święta Panno Maryjo, pełna łaski!
W niedzielę 10 października 2021 r. Stowarzyszenie na rzecz osób niepełnosprawnych im. Św. Brata Alberta – spotkało się na wspólnej modlitwie różańcowej i zarazem wieczornej Mszy Świętej. Przewodniczył ks. Proboszcz a poszczególne tajemnice różańcowe prowadziły: p. Maria Lupa, p. Zofia Wojakowska, p. Jadwiga Rusnak, p. Elżbieta Bulik, p. Zofia Mysza. Po Mszy św. przeszliśmy na wspólne spotkanie Stowarzyszenia na „starą plebanię” na radosny wieczór z „gołąbkiem”. Była wspólna modlitwa, śpiewy, informacje dotyczące naszego Stowarzyszenia – a przede wszystkim radość , że można było się znów spotkać. Zdjęcia w galerii.
Bóg zapłać - Paniom, które już w sobotę przygotowały smaczne gołąbki
i które zatroszczyły się o kuchnię w czasie naszego spotkania na „starej plebani”.
ks. Marek
Dziwnówek 2021
"Uprzejme spojrzenie i uśmiech znaczą często więcej, niż udana rozmowa."
/Bł. Stefan Wyszyński/
Dziwnówek 2021
W dniach od 12 - 26 września 2021 r. już po raz dziewiąty prawie 130 osób z terenu naszej Gminy i Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych św. Brata Alberta wyjechało na turnus rehabilitacyjny nad nasze Morze Bałtyckie do ośrodka "CONTESSA" w Dziwnówku.
Nasz tegoroczny wyjazd tak jak rok temu, do końca stał pod znakiem zapytania ze względu na panującą pandemię. Dzięki Bogu nie było dużo zakażeń i mogliśmy w tym roku też wyjechać nad morze.
Zbiórka o godz. 22 na parkingu przed kościołem parafialnym w Niedźwiedziu, po zapakowaniu bagaży i wózków inwalidzkich, zamaskowani i z dystansem wchodzimy do autokaru, gdzie po dezynfekcji i pomiarze temperatury zasiadamy na swoich miejscach.
Rozpoczęliśmy od niespodzianki. Koordynator konkursu „Odblaskowa Szkoła” Pani Joanna Cichańska z ks. Dominikiem Wochem ze Szkoły Podstawowej w Niedźwiedziu z wolontariuszami jak rok temu obdarowali wszystkich uczestników Turnusu rehabilitacyjnego emerytów i osoby niepełnosprawne z naszej Gminy opaskami i kamizelkami odblaskowymi, za co bardzo im DZIĘKIJEMY!!
Godzina 22:30, po błogosławieństwie przez ks. Proboszcza Tadeusza Korczaka wyruszamy w stronę morza celu naszej podróży. Po całonocnej jeździe, docieramy na miejsce. Nasz wypoczynek rozpoczynamy od wspólnej Mszy Św. w parafialnym kościele. Tamtejszy Ks. Proboszcz Zbigniew Niemasik wita nas serdecznie, zapewniając o pamięci w modlitwie. 12 września to szczególny dzień, beatyfikacja prymasa Stefana Wyszyńskiego. Po Mszy św. wracamy do ośrodka gdzie czeka na nas obiad i klucze od pokoi. Przez całe dwa tygodnie korzystamy z zabiegów rehabilitacyjnych, odpoczywamy, rozkoszując się nadmorskim klimatem, spacerami oraz wspólnym spędzaniem czasu. Kolejne dni to nie tylko intensywna rehabilitacja ale też spacery, i wyjazdy na wycieczki organizowane przez panią Teresę. (Kołobrzeg, Trzęsacz, Niechorze, na przejażdżce kolejką wąskotorową. Międzyzdroje, Świnoujście, rejs statkiem itd.. Dla dzieci tradycyjnie, zabawy i zawody, klaun oraz wyjazd do Kołobrzegu – Dygowo do FUN PARKU POMERANIA) Atrakcji nie brakuje. Możemy korzystać zarówno z oferty Ośrodka, w którym mieszkamy, jak również indywidualnie, tak jak każdy lubi spędzać czas. Trasy rowerowe zachęcały do licznych wypraw rowerowych.
Dla osób i dzieci niepełnosprawnych dodatkowo była zorganizowana wycieczka do Świnoujścia (rejs statkiem) zwiedzanie od strony morza i do Międzyzdrojów ufundowana przez naszego Proboszcza ks. Tadeusza Korczaka i ks. Marka Wójcika. Bardzo dziękujemy za pamięć o nas i wsparcie. Bóg zapłać! Pamiętamy w modlitwie. Na zakończenie wycieczki, mała niespodzianka w postaci lodów na molo w Międzyzdrojach.
Do niespodzianek zaliczyć też trzeba już tradycyjne „pączki z Niedźwiedzia” od ks. Marka. Dziękujemy!
Dwa tygodnie minęły nam bardzo szybko i przyjemnie. Cała grupą idziemy na Mszę św. żeby podziękować Bogu za miły pobyt, a ks. Zbigniewowi za modlitwę za naszą grupę i naszych księży. Wypoczęci, z nowymi siłami wróciliśmy do domów, mając nadzieję, że za rok już 10 raz wrócimy do Dziwnówka. Zdjęcia w galerii.
Dziękuję bardzo wszystkim uczestnikom turnusu, (tym co grali, śpiewali, czytali i pomagali sobie nawzajem), pani Agatce za stworzenie miłej atmosfery. Ks. Zbigniewowi i ks. Markowi, za modlitwę. Naszym księżom Proboszczom ks. Tadeuszowi i ks. Markowi za wsparcie i słodkie upominki. Pani Monice Kowalczyk kierownik GOPS za częściowe dofinansowanie autokaru. Całemu kierownictwu i personelowi „Contessy”! Panom kierowcom, że szczęśliwie nas dowieźli i za pomoc przy bagażach i wkładaniu do autokaru.
Tadeusz Kowalczyk
Dom Matki Boskiej Leśnej… Komańcza 2021
„Tam gdzie panuje wielka ufność ku Maryi i wiara w jej zwycięstwo,
tam Bóg dokonuje przez Nią przedziwnych cudów swojej postaci…”
/z nauczania Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego/
Choć w tym tygodniu była brzydka, deszczowa pogoda, to 25 sierpnia 2021 r. cały dzień w czasie naszej pielgrzymki Stowarzyszenia Niepełnosprawnych im. Św. Brata Alberta i emerytów – panowała słoneczna, piękna pogoda. Tym razem prowadził nas Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński do miejsca swego uwięzienia do Komańczy w Bieszczadach. Do jego beatyfikacji pozostało 18 dni, która się ma dokonać w Warszawie. Na ten pielgrzymi szlak wyruszyło tym razem 46 osób – po Mszy św. w naszym kościele w Niedźwiedziu z modlitwą i pieśnią na ustach. Nasz przewodnik opowiadał w czasie drogi o Beskidzie Sądeckim, Beskidzie Niskim oraz Bieszczadach. O Łemkach i ich historii, cerkiewkach licznych rozsianych, o ciekawych miejscowościach po drodze jak: Ropa, Wysowa, Szymbark, Nowy Żmigród, Dukla, Rymanów czy wreszcie Komańcza. W Jaśliskim Parku Narodowym mamy dłuższy postój w plenerze na wspólną „agapę” i odpoczynek. Poczym ruszamy już do Komańczy podziwiając Bieszczady z cerkiewkami. Koło godz. 12 w Komańczy zatrzymujemy się przy pięknej małej cerkiewce prawosławnej, którą zwiedzamy z przewodnikiem, poznając jej historię /piękny ikonostas/ i historię ludzi którzy wyznają prawosławie /mała grupka/. W Komańczy mamy cerkiew prawosławną, cerkiew grecko - katolicką i kościół rzymsko – katolicki. Potem autokarem udajemy się do Klasztoru Sióstr Nazaretanek, w którym był internowany ks. Prymas Tysiąclecia. Jego życie poznaliśmy już po drodze jak i omówiono jego pobyt tutaj /28 X 1955r. – 28 X 1956 r./ w Komańczy gdzie przygotował Jasnogórskie Śluby Narodu i Wielką Nowennę Tysiąclecia Chrztu Polski. Po dotarciu do Klasztoru Sióstr Nazaretanek dłuższy odpoczynek i w powrotnej drodze podążamy wszyscy do Matki Boskiej Leśnej przy której często przebywał i modlił się Prymas Stefan Wyszyński. Tam wspólna modlitwa – dziesiątek różańca, śpiewy maryjne, prywatna modlitwa ciszy lasu, przy słonecznych promieniach przechodzących przez korony drzew. Wpatrzeni w figurę Niepokalanej, poznając historię tego miejsca, chce się tam dłużej pozostać…
A oto historia tego miejsca:
W latach 20 ubiegłego stulecia na tym wzgórzu należącym do hr. Stanisława Potockiego rezydującego w Rymanowie prowadzono wycinkę lasu. Krążące w śród ludzi opowieści o drwalu z dalekiej Huculszczyzny, który ścinał drzewa, nocując w szałasie skleconym przez siebie z jodłowych gałęzi. Pewnej nocy przyśniła mu się piękna „Pani w bieli” zstępująca ku niemu. Coś się z nim stało. Serce jego wypełniły miłość i niespotykany dotąd pokój. Zauważyli to inni leśnicy. Wykradli mu tą słodką tajemnicę. Zaczęto opowiadać, ze to Matka Boża we śnie przyszła do niego. Z biegiem czasu wszystko ustąpiło. Ekipa drwali przeniosła się gdzie indziej. Szczęśliwiec jednak wciąż pełen pokoju nawiedzał to miejsce, tak mu drogie.
Latem – to już lata 30 – wędrującego po tym wzgórzu kuracjusza z pobliskiego sanatorium PKP ukąsiła żmija. Noga puchła… najbliższy punkt ambulatoryjny w Sanoku- ok. 30 km. Znikąd pomocy. Nagle stanęła mu w oczach „Pani w bieli” z zasłyszanego kiedyś opowiadania. Matko Boska, ratuj – zawołał z wiarą. Opuchlizna zeszła z nogi. Pozostał tylko maleńki ślad po ukąszeniu. Pełen wdzięczności, postawił na tym miejscu, na niewysokim cokole figurę Niepokalanej, dziękując za ocalenie.
W czasie II wojny światowej w pobliskim klasztorze mieszkały siostry Nazaretanki, na wzgórze Bircza. Niemcy, którzy tam mieli swój posterunek przychwycili znacznej rangi akowca, starającego przedostać się na Węgry. Chodziło im o wydobycie z niego tajnych wiadomości – a potem rozstrzelać. Przebywająca w klasztorze s. Bernadetta, przez miejscowych zwana „doktórka” dobrze mówiła po niemiecku, i zdołała uprosić by pozwolono nakarmić więźnia. Ze względu na to, że był to wieczór sylwestrowy i przygotowane było już noworoczne świętowanie /a żaden z więźniów nie odważył się na oczach Sióstr rozstrzelać więźnia/ odłożono egzekucję na dzień następny. Więzień z kajdankami na rękach i nogach pozostał wśród ucztujących. Gdy oni posnęli, zdążył wydostać się na zewnątrz. Siostry, jak w każdą sylwestrową noc – modliły się w kaplicy – usłyszały delikatny brzdęk łańcucha. Tym gorliwsza stała się modlitwa… Na puszystym śniegu pozostał krwawy ślad. Z ogromnym wysiłkiem doczołgał się do figury Matki Bożej. I tu koniec śladów… Ktoś ukrył dalszy ślad. Po kilku miesiącach siostry otrzymały kartkę z Węgier – żyję. Dziękuję Siostro. Wierzę… Po zakończeniu, uratowany, powrócił na to miejsce by podziękować Matce Najświętszej za ratunek. To ona zakryła ślady, odebrała psom węch – ukryty pod korzeniami pobliskiego drzewa słyszałem obławę.
Z ufnością wzywałem Tej Pani – opowiadał z przejęciem… Odnowił figurę Niepokalanej i umieścił na wyższym cokole.
Kilkadziesiąt lat później, miejsce to z różańcem w ręku nawiedził internowany w klasztorze Sióstr Nazaretanek kard. Stefan Wyszyński /28 X 1955r. – 28 X 1956 r./ Sługa i Niewolnik Maryi. U Niej szukał natchnienia. Niepokalana ponad 80 lat na ty wzgórzu ma swoje miejsce – ciche sanktuarium i rozdziela łaski. Jak przed laty usunęła jak żmijowy, proszącemu z wiarą o ratunek, zakryła ślady skutego kajdanami uciekiniera, pocieszała i napełniała pokojem oddanego jej bez reszty Prymasa – tak samo i dziś przychodzi z matczyną pomocą tym, którzy z ufnością garną się do Niej…
Stamtąd – udajemy się do restauracji „Pod kominkiem” na dobry i smaczny obiad. Przykro opuszczać to bieszczadzkie miejsce i drogą przez Wisłok Wielki, Jaśliska do Pustelni św. Jana z Dukli, odmawiając po drodze Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Spokojnie przez las, dochodzimy do źródła św. Jana /bierzemy w butelki wodę/ i do kaplicy na wspólną modlitwę i śpiew. Po drodze dokańczamy różaniec z Sługą Bożym Prymasem Wyszyńskim i ze śpiewem na ustach docieramy do domów o godz. 19:30.
Bóg zapłać wszystkim uczestniczącym w tej pielgrzymce z Prymasem Tysiąclecia /na kilka dni przed jego beatyfikacją/, tym który ten wyjazd przygotowali i naszemu kierowcy p. Janowi. Może pozwoli Pan Bóg nam wspólnie pielgrzymować. Zdjęcia w galerii.
„Niech więc Polacy kochają i będą Maryi posłuszni…” – słowa Prymasa Tysiąclecia
Ks. Marek
Dom Matki Bożej Kalwaryjskiej - 2021
„Gwiazdo śliczna wspaniała
Kalwaryjska Maryjo
Do Ciebie się uciekamy o Maryjo Maryjo…”
7 lipca 2021 r. w pierwszą sobotę miesiąca, w dniu poświęconym Maryji, Matce Jezusa – przy pięknej słonecznej pogodzie wyruszamy w drogę, po wspólnej modlitwie w autokarze, Anioł Pański, Gwiazdo śliczna… Celem jest najpierw Kraków – baza statków rzecznych na Wiśle pod Wawelem. O godz.10 ruszamy w trasę statkiem „Nimfa” aż do Tyńca. Po drodze po Krakowie i okolicy oprowadza nas przewodnik, a my podziwiamy Wawel, Salwator z klasztorem sióstr Norbertanek i błog. Bronisławą – Przegorzały z na skale w Lasku Wolskim – Srebrna Góra z klasztorem O. Kamedułów (tu dowiadujemy się ciekawej historii o naszym Sebastianie Lubomirskim z 1604 r.) aż wreszcie Stopień Kościuszki na Wiśle, którą płyniemy. Nasz turystyczny statek wpływa do śluzy, aby mógł wypłynąć dalej, bo Stopień Kościuszki spiętrza wodę na Wiśle. Statek musi być podniesiony do poziomu Wisły który jest za tamą. I za zakrętem już widać opactwo tynieckie O. Benedyktynów. Opuszczamy statek i autokarem udajemy się do Ośrodka Kajakarskiego Kolna na zasłużony obiad. Po obiedzie wracamy nad Wisłę, do Tyńca aby zwiedzić piękne stare opactwo O. Benedyktynów (kościół pw. św. Piotra i Pawła, mury, dziedziniec i wolny czas…) Odmawiając Koronkę do Bożego Miłosierdzia ruszamy w dalszą trasę przez Skawinę do Kalwarii. Modlitwa różańcowa i śpiew „O Maryjo witam Cię” – wprowadzają nas do Sanktuarium Matki Bożej Kalwaryjskiej (święto liturgiczne już 13 VIII br) Wspólnie podążamy do kaplicy Matki Bożej Kalwaryjskiej - na prywatną modlitwę a potem jest wolny czas do godz. 18 i powrót już do Niedźwiedzia. W tej wycieczce – pielgrzymce uczestniczyło nas 49 osób ze Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych im. Św. Brata Alberta i Koła Seniorów działającego przy Stowarzyszeniu.
Bóg zapłać wszystkim, którzy w sobotni czas uczestniczyli poznając ciekawe miejsca w naszej Ojczyźnie oraz tym którzy ten wyjazd przygotowali i naszemu kierowcy p. Janowi. To radość że można wyrwać się z domów, być wreszcie razem i spokojnie poznawać piękno ukryte w polskim krajobrazie i w sercach naszych. Czekamy na następny pielgrzymkowy szlak. Zdjęcia w galerii.
„I my tu zgromadzeni
Pokłon dajmy Maryi.
Czyste serca Bożej Matce
Darujmy ach darujmy…”
Ks. Marek
„Bo cały świat, jest pełen śladów Boga…” OREMUS - 25 lipca 2021 r.
W wakacyjną, piękną i słoneczną niedzielę, po uczestnictwie we Mszy św. w naszym parafialnym kościele
– Parafialny chór „Oremus” wraz z sympatykami udał się w drogę w kierunku Krynicy.
Wyjazd zorganizowały: Siostra Teresa dyrygentka chóru i p. Agata, a kierowcą był p. Piotr. Nasz przewodnik prowadził nas z komentarzami przez Podegrodzie, Rytro, Piwniczną, Żegiestów, Muszynę – piękną doliną Popradu. Tak dotarliśmy do Czarnego Potoku, a tam przesiadka na kolejkę linową na Jaworzynę Krynicką (1114 m n.p.m.)skąd podziwialiśmy piękną panoramę Beskidu (naszego i słowackiego). Siedząc przy stolikach, pijąc różne napoje – był wreszcie czas na wspólne przebywanie z sobą. (A tego nam ostatnio brakuje.) zjazd kolejką na dół i jadąc do Powroźnika po drodze „Anioł Pański”. Powroźnik posiada piękną małą, zabytkową cerkiew (można powiedzieć dwie w jednej) pw. Św. Jakuba Młodszego Apostoła, która została wpisana na listę – Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Pan Paweł przewodnik, oprowadzał nas historycznie i bajecznie po tej perełce polskiej historii, jaką tworzyli tutaj Łemkowie. Dzięki temu, że cerkiew służyła jako kościół Rzym-katolicki, przetrwał ikonostas i wiele zabytkowych obrazów. Obecnie parafia opodal ma już nowy kościół. A teraz dalej w drogę do zdroju, do Krynicy. Spacerujemy sobie deptakiem, wspólne zdjęcie pod Mickiewiczem i na Górę Parkową (kolej zamknięta). Dreptając dochodzimy w parku do figury Matki Bożej, i tam wspólnie o godzinie 15 – odmawiamy Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Powracając do centrum podziwiamy piękną cerkiewkę, i mamy czas wolny aż do godz. 17. W powrotnej drodze zatrzymujemy się w Starym Sączu przy Ołtarzu Papieskim, gdzie „na wysokościach” patrząc tak jak to czynił w czerwcu 1999 r. na Beskid Sądecki śpiewamy pod dyrekcją s. Teresy ulubione pieśni św. Jana Pawła II – Barka, Abba Ojcze, Czarna Madonna – wspólna modlitwa i błog. Boże. Zwiedzamy muzeum poświęcone św. JP II oraz Ośrodek Rekolekcyjny z kaplicą z relikwiami św. Kingi (w sobotę była Jej uroczystość liturgiczna) i św. Jana Pawła II. Przy autokarze jeszcze wspólne „Plurimos annos” – dla solenizantek (św. Anna) i zaległych solenizantów (św. Jan i św. Piotr). I już z stąd spokojnie ruszamy do naszych domów, „rozśpiewanym autokarem”. Zdjęcia w galerii.
„…Wiersz niespodziewany, akt szczerego „credo”
Na chwalę Chrystusa, na gniewanie czarcie…
Bo tutaj w Powroźniku zobaczyłem niebo,
Niebo zbudowane ręką cieśli w akcie…
W akcie skruchy, miłości i wiary.
Dla współczesnych i dla nas – ciekawych…”
/Ballada o cerkwi beskidzkiej/
Ks. Marek
Śladem Sanktuariów w sercu Polski – pielgrzymka Osób Niepełnosprawnych z Wolontariatem 2021
Śladem Sanktuariów w sercu Polski – pielgrzymka autokarowa po Polsce
04. 07. – 07. 07. 2021r.
Dzień pierwszy
Niedzielę 4 lipca 2021 r. o 5:30 rozpoczęliśmy od mszy świętej w Kościele Parafialnym Matki Bożej Różańcowej w Niedźwiedziu. Pielgrzymi mieli możliwość uczestniczenia w Eucharystii. koncelebrowanej przez ks. M. Wójcika i Ks. D. Wocha. Podczas kazania ks. Marek wspomniał, abyśmy nie bali się walczyć o swoją wiarę, wyrażając swoje zdanie i nie pozostawali obojętni w jej obronie. Na koniec udzielił uroczystego błogosławieństwa pielgrzymom udającym się do Serca sanktuariów Maryjnych w Polsce. Po Mszy św. czekał na nas autobus z kierowcami p. Janem i p. Piotrem. Zapakowaliśmy bagaże i o 6:30 wyruszyliśmy z parkingu przy kościele na szlak naszego pielgrzymowania. Towarzyszyła nam po raz kolejny, zaprzyjaźniona pani przewodnik Teresa Kłys. Pierwszym etapem naszej drogi był przejazd do Częstochowy. Około godziny 10 dotarliśmy do Sanktuarium na wzgórzu Jasnej Góry. Tam mieliśmy czas na indywidualne spotkanie z naszą ukochaną matką i modlitwę przed jej wizerunkiem. Spotkaliśmy się tam z siostrą Teresą Jacek, która to obecnie posługuje w Częstochowie w Pałacu Biskupim. Mile spędzona chwila z siostrą to czas wspomnień związanych z jej pobytem w naszej parafii i pracy w naszym szkolnym wolontariacie, rozmowa z pielgrzymami i przerwa kawowa w autobusie. Pożegnaliśmy siostrę i ruszyliśmy w dalszą drogę do Niepokalanowa. W czasie podróżowania obejrzeliśmy film pt. „Życie za życie.” – o św. Maksymilianie Marii Kolbe. Po przyjeździe na miejsce najpierw udaliśmy się do Muzeum św. Maksymiliana. Oglądając wystawę zapoznaliśmy się z jego życiem, pracą i działalnością Niepokalanowa oraz misjom franciszkańskim na całym świecie. Następnie nawiedziliśmy kaplicę św. Maksymiliana, gdzie Brat Marek opowiedział nam historię tego najstarszego budynku w klasztorze. W tej kaplicy modlił się Święty, tu odprawiał Msze święte, głosił konferencje. To w niej bracia składali śluby zakonne. Kaplica nadal jest kolebką klasztoru. Tuż przy zakrystii zobaczyliśmy pierwszą celę św. Maksymiliana, w której mieszkał od założenia Niepokalanowa. Obok kaplicy, od strony szosy zobaczyliśmy niewielką figurkę Niepokalanej. Ją to w 1927 r. postawił św. Maksymilian na jeszcze pustym polu, kiedy miał otrzymać teren od księcia Jana Druckiego-Lubeckiego. Tam też wspólnie odmówiliśmy koronkę do Miłosierdzia Bożego, zanosząc do Niepokalanej nasze prośby. Na pamiątkę wizyty otrzymaliśmy cudowne medaliki, wykonywane samodzielnie przez braci. Następnie udaliśmy się do sali teatralnej, pod ołtarzem polowym, gdzie istnieje nietypowa Kalwaria, którą każdy z nas mógł przeżyć indywidualnie i głęboko. Choć nie udaliśmy się po pątniczych ścieżkach, by rozważyć mękę naszego Pana Jezusa Chrystusa to uczestniczyliśmy w Misterium Męki Pańskiej w formie teatralnej. Figury i cała scenografia zostały wykonane przez braci zakonnych. Po obejrzeniu spektaklu każdy z nas mógł sobie zadać pytanie: Kim dla mnie jest Jezus Chrystus? Następnie udaliśmy się do Bazyliki NMP Niepokalanej Wszechpośredniczki Łask. Tam kończąc pobyt, mieliśmy czas na indywidualną modlitwę. Później wsiedliśmy do autokaru i przejechaliśmy do Warszawy - dzielnicy Wilanowa - do Hotelu Atos. Tam się zakwaterowaliśmy i zjedliśmy obiadokolację. Udaliśmy na zasłużony wypoczynek.
Dzień drugi
05.07.2021 w poniedziałek, po śniadaniu udaliśmy z naszym panem kierowcą Jankiem w drogę na podbój stolicy. Pani Teresa powitała nas w autobusie, zapoznała z planem dnia. Następnie w czasie podróży dołączyła do nas pani Ania – przewodnik po Warszawie. Dzień rozpoczęliśmy od przejazdu do Świątyni Opatrzności Bożej– w dzielnicy Wilanów. Tam w dolnym kościele tzw. Panteonie Wielkich Polaków – mieliśmy mszę świętą koncelebrowaną przez naszych duchowych przewodników ks. Marka i ks. Dominika. W czasie homilii ks. Dominik nawiązał do św. Jana Pawła II i bł. ks. Jerzego Popiełuszki, że przez krzyż dążymy do wolności. Po zakończonej mszy kustosz tejże świątyni zapoznał nas z historia jej powstania i nas po niej oprowadził. Świątynia Opatrzności Bożej z zewnątrz ma kształt sześcianu z kopułą. W przestrzenną formę tego sześcianu wpisane jest okrągłe wnętrze świątyni, przypominające rzymski Panteon. Konstrukcja jest budowlą o kilku kondygnacjach. Część parterową wypełnia przestrzeń sakralna ze stacjami i kaplicami upamiętniającymi najważniejsze wydarzenia z historii Polski. Nad nawą boczną, okalającą pierścieniem nawę główną, zlokalizowano Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Pod posadzką, w kościele dolnym, stworzony został tzw. Panteon Wielkich Polaków – miejsce pochówku i upamiętnienia najbardziej zasłużonych polskich patriotów oraz ludzi kultury i nauki. Pochowani zostali tutaj między innym: ks. Jan Twardowski, Ryszard Kaczorowski, Krzysztof Skubiszewski, Józef Joniec i inni zasłużeni, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. W tej części świątyni znajdują się także relikwie: bł. Jerzego Popiełuszki, św. Jana Pawła II, św. Urszuli Ledóchowskiej, św. Andrzeja Boboli, bł. Edmunda Bojanowskiego, św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, bł. Honorata Koźmińskiego, św. Stanisława Papczyńskiego. Następnie podziwialiśmy Warszawę z okien autokaru przejeżdżając Traktem Królewskim zobaczyliśmy: Kościół Barnabitów, Dom Chleba, Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, Senat, Sejm, urzędy państwowe, ambasady, Dom pod Gigantami, Plac Trzech Krzyży - Kościół św. Aleksandra, Palmę na alejach Jerozolimskich, ul. Nowy Świat - Kościół św. Krzyża ze słynnym Chrystusem dźwigającym krzyż z napisem „Surrsum Corda”, Pomniki: Józefa Poniatowskiego, Adama Mickiewicza, Mikołaja Kopernika, Józefa Piłsudskiego, Prezydenta Kaczyńskiego, Pałac Kultury i Nauki, Kancelaria Premiera, Ogród Botaniczny PAN, Belweder, Aleje Ujazdowskie, Ulicę Senatorską -Teatr Wielki, Kościół Środowisk Twórczych, Nowy Świat – „Żyletkowiec” najwyższy biurowiec oraz pozostałości po Pałacu Saskim – Grób Nieznanego Żołnierza itd. Po przejechaniu ulicami stolicy następnie udaliśmy się spacer po mieście. Zwiedzanie zaczęliśmy od poznania Historii Klasztoru Sióstr Wizytek, które są Zakonem klauzurowym. Tam też mogliśmy zobaczyć dostępną i otwartą dla ludzi część ich zaplecza. Po drodze w parku mogliśmy usiąść na pamiątkowej ławce ks. Jana Twardowskiego i zrobić sobie z nim zdjęcie. Następnie na Krakowskim Przedmieściu nawiedziliśmy Kościół Akademicki -św. Anny. Spacerując po Starym Mieście podziwialiśmy Kolumnę Zygmunta, Zamek Królewski. Dalej podążamy ulicą Świętojańską, z malowniczymi kamienicami, ciągnącą się od Placu Zamkowego do Rynku Starego Miasta, gdzie w drodze obejrzeliśmy - Bazylikę św. Jana Chrzciciela, która obecnie pełni funkcję archikatedry i jest jednym z najstarszych kościołów w Warszawie. W rynku na środku placu podziwialiśmy symbol miasta - Warszawską Syrenkę. Ulicą Miodową dotarliśmy na plac Teatralny, tam podziwialiśmy budynki Teatru Wielkiego i Opery Narodowej. Następnie ogrodem Saskim dochodzimy do Grobu Nieznanego Żołnierza. Sam Grób jest niewielką pozostałością arkad po zbudowanym przez Augusta II Pałacu Saskim. Mieliśmy możliwość przyjrzeć się zmianie warty przy grobie i na placu podziwiać schody Katyńskie upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej. Autokar przewiózł nas do Łazienek Królewskich, gdzie spacerowaliśmy po przepięknym parku mogąc podziwiać różnorakie drzewa i rośliny ozdobne, pomnik Fryderyka Chopina gdzie odbywają się koncerty. Widzieliśmy Pałac na Wodzie, oranżerię, amfiteatr i inne budynki, fontanny i rzeźby. Po gorącym i długim dniu wróciliśmy do hotelu na posiłek i nocleg.
Dzień trzeci
06.07.2021 we wtorek po śniadaniu spakowani pożegnaliśmy słoneczną Warszawę i udaliśmy się w drogę do Zuzeli. Tam po zespole sakralnym kościoła parafialnego oprowadził nas ks. kan. proboszcz Jerzy Krysztopa. Patronem tego miejsca jest św. Mikołaj Biskup. Do dziś możemy podziwiać w nim drewnianą chrzcielnicę, która nadal służy i w której to był ochrzczony Stefan Wyszyński. Ze starego kościoła zachował się też obraz MB Częstochowskiej i św. Mikołaja. W oknach świątyni znajdują się witraże przedstawiające sceny z życia prymasa tysiąclecia. Następnie obejrzeliśmy drewniany budynek szkoły powszechnej, do której uczęszczał kardynał Stefan Wyszyński. Obecnie mieści się tam muzeum, mu poświęcone. Składa się na nie sala lekcyjna, pokój i kuchnia rodziny Wyszyńskich, gdzie znajdują się cenne rodzinne pamiątki. Następnie wyruszyliśmy w dalszą drogę do Rostkowa do Sanktuarium św. Stanisława Kostki. Tam proboszcz ks. kan. Adam Chmielewski zapoznał nas z historią parafii i życiem św. Stanisława. Z tym miejscem, związane są różne legendy, m.in. o tym, że w stawie za kościołem nie widziano od niepamiętnych czasów ani jednej żaby. Legenda głosi, iż nad stawem modlił się św. Stanisław, jednak przeszkadzały mu kumkające żaby i to wtedy Stanisław tupnął nogą i kazał im zamilknąć. Od tego czasu w okolicy nie słychać rechotu żab. Na terenie parafii znajduje się też kamień z odciśniętą stopą św. Stanisława, którą według tradycji pozostawił on w Rostkowie i lipa, przy której się modlił. W tejże świątyni w tym dniu uczestniczyliśmy w mszy świętej koncelebrowanej przez naszych księży i zanosiliśmy modlitwy do św. Stanisława patrona młodzieży polskiej. Następnie wyruszyliśmy w dalszą drogę naszego pielgrzymowania w kierunku Płocka. Tam na nas czekała pani przewodnik Sylwia, która to oprowadziła nas po nim. Zaczęliśmy od Bazyliki Katedralnej Wniebowzięcia NMP. Jest w niej pochowany Władysława I Herman i Bolesława III Krzywoustego – za ich to czasów Płock przez 60 lat pełnił funkcję stolicy. Wzgórze Tumskie to najstarsza część miasta, po niej spacerowaliśmy i podziwialiśmy przepiękne widoki wkomponowane w mury zamkowe, gmach dawnego opactwa Benedyktynów – dziś siedzibę Muzeum Diecezjalnego i kurii. Podziwialiśmy widok z wysokości ponad 50-metrowego Wzgórza Tumskiego na Wisłę płynącą pod urwistą skarpą. Następnie udaliśmy się do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego gdzie s. Faustyna miała wizję Jezusa, który kazał jej namalować obraz Miłosierdzia Bożego. Tam też siostra ze zgromadzenia oprowadziła nas po nowobudującej się świątyni. Następnie udaliśmy na nocleg do hotelu TIM w Słupnie k. Płocka , gdzie kolację z pysznym deserem podano nam w sali bankietowej „Perła Mazowsza” Po kolacji udaliśmy się na odpoczynek.
Dzień czwarty
07. 07. 2021 środa – to ostatni dzień naszej pielgrzymki. Po śniadaniu spakowani, gotowi w drogę udajemy się w kierunku miejscowości Obory. Droga, którą przemierzaliśmy była wyboista i pełna kłębów kurzu J, ale udało się ją nam pokonać. Kościół Matki Bożej Bolesnej położony jest we wsi Obory, w województwie kujawsko-pomorskim. Ze względu na wysokie wzgórza panujące nad okolicą oraz urozmaicenie terenu obszar ten nazywany jest „Szwajcarią Dobrzyńską”. Kustosz Sanktuarium opowiedział nam o powstaniu tego miejsca i zaznaczył, że nawiedzenie tej świątyni to przede wszystkim podróż duchowa do Matki Bożej Bolesnej, słynącej niezwykłymi łaskami Cudownej Oborskiej Piety. W tejże świątyni mieliśmy mszę świętą koncelebrowaną przez naszych duchowych przewodników ks. Marka i ks. Dominika, podczas której zanosiliśmy intencje powierzenia Matce Bożej własnego i naszych bliskich cierpienia, choroby, bólu i trudnych spraw życiowych oraz modliliśmy się za organizatorów pielgrzymki. Po mszy mieliśmy możliwość indywidualnej modlitwy i zakupienia u Ojców pamiątek. Czas w dalszą drogę – zmierzamy w kierunku Torunia. Tam czeka na nas pani Agnieszka przewodnik. Wizytę w tym mieście zaczynamy od Kościoła Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu– prowadzonego przez zgromadzenie redemptorystów. Pełni on także funkcję kościoła akademickiego dla studentów Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. Wejście główne na plac kościelny prowadzi przez bramę, w której umieszczono wielki krucyfiks oraz cytat z Cypriana Kamila Norwida „Krzyż stał się nam bramą”. Przed świątynią znajdują fontanny oraz liczne przedstawienia figuralne: pomnik papieża Jana Pawła II, św. Rodziny, św. Piotra, Mieszka I i Dobrawy z krzyżem i biblią. Wokół placu rozmieszczono stacje drogi różańcowej. Na zewnętrznych ścianach kościoła: płaskorzeźbione stacje historii Polski oraz stacje drogi maryjnej z przedstawieniem 14 sanktuariów Polski i świata. Całość budynku wieńczy kopuła z dodatkową koroną. Na górnej kondygnacji - głównym kościele - znajduje się ołtarz - dokładna replika prywatnej kaplicy papieża Jana Pawła II w Watykanie z obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, podpisanym przez Jana Pawła II, z relikwią - ampułką z jego krwią. Sanktuarium ma też wydźwięk narodowo-patriotyczny, stąd w wystroju znajdują się np. polskie emblematy ludowe: krakowskie, góralskie, kurpiowskie, w oknach witraże i mozaiki, malowidła biblijne, poczet 34 świętych i wielkich Polaków - od Mieszka I do Jana Pawła II. Na dolnym poziomie świątyni jest Kaplica Pamięci - Międzynarodowy pomnik uczczenia Polaków, którzy z narażeniem życia swego i swej rodziny ratowali Żydów w czasie II wojny światowej oraz przepiękne witraże przedstawiające sceny z pontyfikatu Papieża Jana Pawła II. Tam mieliśmy możliwość indywidualnej modlitwy. Następnie udaliśmy się na „podbój” Torunia. Podczas spaceru widzieliśmy Kościół Wniebowzięcia NMP, Kościół św. Jakuba Apostoła, fragmenty z czasów średniowiecza murów miejskich i umocnień, Krzywą Wieżę, Bramę Klasztorną, Dom Kopernika. Dwór Artusa, Łuk Cezara, Katedra św. Janów, Czerwony Spichlerz, Collegium Maius UMK, Planetarium, "Okrąglak", Fontannę Flisaka i inne. Pierniki to najpopularniejsze skojarzenie z Toruniem. Według legendy te słodkie ciastka wymyśliła Katarzyna - córka miejscowego mistrza piernikarskiego, a pomysł na dodanie miodu podsunęły jej pszczoły. Stąd niektóre z tych ciastek nazywane są katarzynkami. W wolnym czasie mogliśmy je skosztować i zakupić dla naszych bliskich. Po zakończonym zwiedzaniu i odpoczynku udaliśmy się w drogę powrotną do domu. Do Niedźwiedzia wróciliśmy około 1 w nocy. Zdjęcia w galerii!
Bóg zapłać wszystkim za ten czas, który wspólnie spędziliśmy podczas naszego pielgrzymowania.
Wszystkim którzy przyczynili się do zorganizowania tej pielgrzymki „Śladem Sanktuariów w sercu Polski”,
którzy pomagali w jej sprawnym przebiegu, jako pomoc w dźwiganiu ciężaru innym,
w przygotowaniu Liturgii, za radość, uśmiech i przebywanie razem – składamy Bóg zapłać!
Aniele ziemski bez winy,
ozdobo naszej krainy,
Wejrzyj z nieba dziś łaskawie
Na nas święty Stanisławie.
Przyjm nasze modły, ofiary,
niebieskie zlej na nas dary,
Wesprzyj w każdej nas potrzebie,
Gdy wzniesiemy głos do Ciebie…
/pieśń do św. Stanisława Kostki Rostków?
Podsumowując słowami kardynała Stefana Wyszyńskiego –
„Ludzie mówią, Czas to pieniądz. A ja wam mówię, Czas to miłość.”
opr. Ks. Marek Wójcik, Joanna Cichańska, Tadeusz Kowalczyk
Dom matki pocieszenia - Pasierbiec 2021
Matko Pocieszenia nieba, ziemi Pani,
Tobie my grzesznicy serca niesiem w dani.
I w opiekę się oddajem
Starych ojców obyczajem,
Hołd Ci niesiem uwielbienia
Święta Matko Pocieszenia, nie opuszczaj nas!
/Pieśń kościelna/
W środę 30 czerwca 2021 r. – przy pięknej słonecznej pogodzie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych im. Św. Brata Alberta i Koło Emerytów działające przy ty Stowarzyszeniu udało się o godz. 8 na pielgrzymkę do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia do Pasierbca.
Pasierbiec jest położony na wysokiej górze – skąd roztacza się piękny widok na Beskidy. Spotkanie z Matką Bożą rozpoczęliśmy od wspólnej Drogi Krzyżowej – niektóre figury na Drodze Krzyżowej przedstawiają znane nam osoby, sług Bożych i świętych. /św. Jan Paweł II, błog. Ks Jerzy Popiełuszko, błog. Zbigniew Strzałkowski, czy sługa Boży Prymas Stefan Wyszyński, ks. Blachnicki, Stanisława Leszczyńska… godz. 10 Msza Św. w Sanktuarium – wspólne modlitwy i historia tego miejsca aby następnie udać się na obiad przygotowany tam dla nas w domu pielgrzyma. Anioł Pański wspólnie odmówiony i czas wolny, aby o godz. 13 wyruszyć w drogę do Starego Sącza – do św. Kingi na plac papieski gdzie znajduje się zachowany Ołtarz Papieski z pielgrzymki z czerwca 1999 r. W wolnym czasie przebywamy w Domu Pielgrzyma o godz. 15 w kaplicy odmawiamy Koronkę do Bożego Miłosierdzia i ruszamy w drogę do domu. Jednak piękna pogoda jakby zmusza nas wszystkich z radością do zatrzymania się w Kamienicy w „Zagrodzie Dworskiej” – gdzie każdy odpoczywa po swojemu. O godz. 18 jesteśmy już z powrotem w Niedźwiedziu. Zdjęcia w galerii!
Wszystkim którzy uczestniczyli w tej maryjnej pielgrzymce, którzy ją też przygotowali
i p. Janowi kierowcy – składamy Bóg zapłać!
Zapraszając na następną pielgrzymkę.
Za każdy dzień, za nocy mrok,
za radość mą, szczęśliwy rok.
Nawet za chmurne, deszczowe dni:
Za wszystko, Panie, dziękuję Ci.
Sakrament Bierzmowania - 2021
Umocnieni Duchem Świętym
26 czerwca 2021 r. o godzinie 15:00 w naszej wspólnocie parafialnej, J. E. Ks. Bp Damian Muskus udzielił podczas Mszy świętej sakramentu bierzmowania zgromadzonej młodzieży.
Do sakramentu bierzmowania w tym roku przystąpiły 32 osoby które poprzez spotkania formacyjno - modlitewne oraz osobiste zaangażowanie i troskę o rozwój swojej wiary, należycie przygotowały się do przyjęcia darów Ducha Świętego.
W homilii Ks. Biskup nawiązał do wieczernika gdzie poprzez modlitwę apostołowie przygotowywali się na moment zesłania Ducha Świętego. To Duch Święty uzdolnił ich do mężnego wyznawania wiary, świadczenia o niej w codziennym życiu oraz stawania w jej obronie. Oczekując na dary Ducha Świętego także my zgromadziliśmy się w wieczerniku – naszym kościele - by trwając na modlitwie otworzyć swoje serca na Jego przyjście.
Po udzieleniu sakramentu bierzmowania - przed błogosławieństwem, zostały poświęcone krzyże które bierzmowani przynieśli ze sobą. Przypominają one o dojrzałości chrześcijańskiej według której pragniemy postępować w życiu idąc za Chrystusem.
Nowo bierzmowanym życzymy otwartości serca na natchnienia Ducha Świętego, który niech uzdalnia do mężnego wyznawania wiary i świadczenia o niej w każdym czasie. Otoczmy bierzmowaną młodzież naszą modlitwą.
Modlitwa św. Jana Pawła II – o dary Ducha Świętego:
Duchu Święty, proszę Cię:
- o dar mądrości do lepszego poznawania Ciebie i Twoich doskonałości Bożych,
- o dar rozumu do lepszego zrozumienia ducha tajemnic wiary świętej,
- o dar umiejętności, abym w życiu kierował się zasadami tejże wiary,
- o dar rady, abym we wszystkim u Ciebie szukał rady i u Ciebie ją zawsze znajdował,
- o dar męstwa, aby żadna bojaźń ani względy ziemskie nie mogły mnie od Ciebie oderwać,
- o dar pobożności, abym zawsze służył Twojemu Majestatowi z synowską miłością,
- o dar bojaźni Bożej, abym lękał się grzechu, który Ciebie, o Boże, obraża. Amen.